Kazanie pasyjnego nabożeństwa tygodniowego

Tekst kazalny: Treny 3, 22-23:
Niewyczerpane są objawy łaski Pana, miłosierdzie jego nie ustaje. Każdego poranku objawia się na nowo.

Mieszkam w przepięknej górskiej miejscowości w Beskidach na ziemi cieszyńskiej. Z okien mojego mieszkania często o poranku mogę podziwiać cudowność Bożego stworzenia. Widzę ją we wschodzie słońca, barwach nieba, bieli śniegu. Widzę szadź, która położyła się zimą na gałązkach drzew, i w promieniach porannego słońca stwarza przepiękny, niezapomniany widok.

Cudowne jest Boże stworzenie, nie tylko o poranku. Chce się wtedy śpiewać i krzyczeć: „Jak wielkiś Ty, jak wielkiś Ty, o mój Boże”. Jednak szczególnie o poranku, gdy budzi się nowy dzień chce się krzyczeć od świtu: „Jak wielki, miłosierny i pełen łaski jest Bóg!” Dlaczego? Dlatego, że każdy darowany na nowo dzień dla mojego życia jest dniem wypełnienia Bożej obietnicy, którą wszechmogący Bóg złożył ludziom po potopie, gdy Noe i jego rodzina dziękowała za ocalenie i nowe życie. Wtedy Bóg powiedział: „Dopóki ziemia istnieć będzie nie ustanie siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, dzień i noc.” Więc każdy nowy poranek objawia nam wierzącym i niewierzącym, że Boże miłosierdzie wciąż jest niewyczerpane i na nowo pozwala Tobie i mnie przeżywać nowy dzień. Ale także, każdy nowy poranek mówi grzesznemu światu, człowiekowi, który nie pojednał się z Bogiem, że miłosierdzie Boże się jeszcze nie skończyło, że czas łaski jeszcze trwa. Że Boża łaska zbawienia znów na nowo się objawia dla nas w słowach Jezusa Chrystusa, który na samym początku swego nauczania mówił do ludu: „Upamiętajcie się i wierzcie ewangelii, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios”.

Każdego poranka przybliża się moment, kiedy może to być dla Ciebie i dla mnie ostatni dzień życia. Czy wiesz gdzie będziesz w wieczności? Gdzie pójdziesz po śmierci albo w dniu końca świata? Oto teraz czas łaski, oto teraz dzień zbawienia. To przypomina każdego poranku Jezus Chrystus i woła: upamiętajcie się, przyjdźcie do mnie wszyscy którzy jesteście obciążeni w swych grzechach a ja wam sprawię ukojenie.

Niewyczerpane są objawy łaski Pana i miłosierdzie jego nie ustaje, ale tylko tak długo, jak długo Bóg wszechmogący, Pan życia i śmierci, Pan doczesności i wieczności budzi cię o poranka do nowego dnia. Ale przyjdzie taki dzień, że już nie zobaczysz wschodu słońca. Bo gdzież jest człowiek który by żył i nie oglądał śmierci i wyrwał swą duszę z krainy umarłych? – pyta psalmista. Nie ma ani jednego. Każdy z nas umrze. Jest jednak ktoś kto może naszą duszę wyrwać z krainy umarłych – Jezus Chrystus. Pójdź do Jezusa, dziś jeszcze czas, usłysz głos jego, nie bądź jak głaz. Działaj o wczesnym ranku. Póki lśni jasne słońce, siły zapałem mnóż. Bo cudowne jest również w tym słowie to, że nie muszę się jako osoba wierząca obawiać każdego nowego dnia, co on ze sobą przyniesie, ile dobra a ile zła. Bo wiem, że Boże miłosierdzie i łaska są ze mną. Bom jam nigdy nie sam, tak mi mój Pan przyobiecał: nigdy nie będziesz już sam. I w doczesności i w wieczności zawsze z Jezusem.

Amen.

Kazanie wygłoszone przez ks. Marka Londzina
w Starym Bielsku podczas tygodniowego nabożeństwa pasyjnego 07.04.2006r.