Cóż znaczy w życiu jesień, gdy taki piękny, niestety nie wrzesień, a już październik.
27 października grupa parafian wybrała się na Dębowiec. Przy pięknej pogodzie i w cieple jesiennego słońca, w spacerowym tempie 9 osób pokonywało kolejne metry trasy. Po pewnym czasie u niektórych uczestników spacerowej wspinaczki uwidoczniły się braki kondycyjne – krople potu i przyspieszony oddech. Wszyscy, choć w rożnym czasie, dotarli do schroniska na polanie pod Dębowcem. Piękna panorama Bielska-Białej i okolic, z obwarzankiem smogu na horyzoncie, była nagrodą za poniesiony wysiłek. Przy kawie, herbacie i bezalkoholowym piwie cieszyliśmy się ze wspólnie spędzonego czasu. Pojawiły się propozycje kolejnych wspólnych wypadów, ale pogoda i zmiana czasu na zimowy może nie pozwolić na ich realizacje w tym roku. Po należnym i koniecznym odpoczynku zeszliśmy pod kolejkę na Szyndzielnię, a stamtąd doszliśmy do parkingu, z którego rozpoczęliśmy wycieczkę. Rozstaliśmy się z nadzieją na szybkie ponowne spotkanie.
Wydarzenie, wrażenia i odczucia spisał i przekazał Edward Gansel.
