Kazanie na Pamiątkę Założenia Kościoła

Tekst kazalny: 1 Kor. 12,12-27:
Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus;
Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało – czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem.
Albowiem i ciało nie jest jednym członkiem, ale wieloma.
Jeśliby rzekła noga: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała; czy dlatego nie należy do ciała?
A jeśliby rzekło ucho: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała, czy dlatego nie należy do ciała?
Jeśliby całe ciało było okiem, gdzież byłby słuch? A jeśliby całe ciało było słuchem, gdzież byłoby powonienie?
Tymczasem Bóg umieścił członki w ciele, każdy z nich tak, jak chciał.
A jeśliby wszystkie były jednym członkiem, gdzież byłoby ciało?
A tak członków jest wiele, ale ciało jedno.
Lecz Bóg tak ukształtował ciało, iż dał pośledniejszemu większą zacność,
Aby nie było w ciele rozdwojenia, lecz aby członki miały nawzajem o sobie jednakie staranie.
I jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki; a jeśli doznaje czci jeden członek, radują się z nim wszystkie członki.
Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami.

Siostry i Bracia w Jezusie Chrystusie!

Każda Pamiątka Założenia naszych Kościołów kieruje nasze myśli ku przeszłości przypominając mam nasz rodowód i naszą historię. Każdy jubileusz zachęca nas do uwielbiania Wszechmogącego Boga za nasze Świątynie. Czynimy to poprzez pieśni i modlitwy dziękczynne.
Dziś chcemy się zastanowić nad istotą Kościoła.
Czym jest Kościół i co oznacza to słowo?
Słowo Kościół ma trzy różne znaczenia:
Kościół to budynek, to Dom Boży, w którym wg. M.Lutra: „chrześcijanie się gromadzą, aby się modlić, słuchać Słowa Bożego i przyjmować sakramenty”.
Kościół to nazwa organizacji wyznaniowej.
Kościół to społeczność wierzących należących do Chrystusa.
Nowy Testament używa różnych słów w celu określenia Kościoła. Wymienię cztery greckie słowa:
Ekklesia – powołani, wywołani ze starego do nowego.
Koinonia – ci, którzy posiadają społeczność.
Hagioi – święci.
Kyriake – ci, którzy należą do Pana.

Pozwólcie, że przytoczę jeszcze dwie definicje dotyczące istoty Kościoła:
1.”Kościół jest zgromadzeniem świętych, w którym się wiernie naucza Ewangelii i należycie udziela sakramentów” CA VII
2.”Kościół jest wspólnotą (zborem) powołanych ze świata wierzących, którzy tworzą społeczność świętych, która poznała poprzez Słowo Boże i Ducha Św. Zbawiciela oraz Jego uwielbia”. Jan Calwin.

Nowy Testament używa też różnych obrazów dla określenia istoty Kościoła.
Przeczytane dziś Słowo Boże kieruje nasze myśli do takiego obrazu.
Tym obrazem są nasze członki i ciało. Ap. Paweł używa tego obrazu w celu zilustrowania istoty Kościoła. Każdy wierzący jest członkiem, jest częścią składową ciała chrystusowego, które obrazuje nam Kościół. Chrystus zaś jest głową tego Kościoła.
Członków tego ciała nazywa autor listu do Heb.12,22-23. ”zebraniem pierworodnych, którzy są zapisani w niebie,”.

Drodzy Słuchacze!
Kiedy się na chwilę zastanowimy nad funkcjonowaniem ciała ludzkiego to każdy z nas może zauważyć cudowną zależność i harmonię naszego organizmu. To wszystko zawdzięczamy wspaniałemu stworzycielowi, który tak cudownie nas stworzył. Bóg jest Bogiem ładu i porządku, prawdę tę możemy zobaczyć na przykładzie własnego ciała. Każda najmniejsza komórka posiada jakąś rolę w tym organizmie, jednocześnie jest uzależniona od innej komórki. Podobnie jak wszystkie członki naszego ciała są tylko wtedy żywymi członkami, jeżeli są połączone z ciałem.
Powiadamy, że tylko w zdrowym ciele może mieszkać zdrowy duch. Tak to prawda, tylko tam gdzie przebiegają uporządkowane procesy biologiczne i fizyczne, tam panuje życie.

Ap. Paweł myśląc o Kościele, jego jednostkach i o jego roli, porównał wspólnotę wiernych do ciała.
Wśród wszystkich żywych stworzeń ciało ludzkie jest organizmem o najwyższym stopniu złożoności. Nasze ciało jest przede wszystkim zbiorem komórek, które się łączą dla pewnych celów w tkanki. Te zaś tworzą narządy, które współdziałają w obrębie różnych układów np. trawiennego, oddechowego itp.
Cała ta maszyneria współdziała na rzecz naszego istnienia, czyli życia. Każdy członek oraz wszystkie narządy i organy są jednakowo ważne i cenne dla istnienia naszego ciała, one to tworzą cudowną jedność w różnorodności.

Podobnie jest we wspólnocie kościelnej, powiada ap.:
Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus;
bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało – czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem.

Włączenie do tej duchowej wspólnoty kościelnej, do ciała Chrystusowego następuje poprzez chrzest, nowonarodzenie i nawrócenie. To Bóg działa poprzez swego Ducha, który zmienia serce i nasz sposób myślenia.
Tam gdzie Żydzi i chrześcijanie wspólnie się modlą, gdzie byli niewolnicy i ich dawni właściciele gromadzą się na nabożeństwach i jako grzesznicy razem przystępują do stołu pańskiego, tam przez Ducha Świętego powstaje ciało Chrystusowe, czyli Kościół.
To Chrystus nas jednoczy, bowiem w Nim stajemy się Siostrami i Braćmi, członkami Jego ciała, jego Kościoła. To On nas powołał do tej cudownej jedności. Jedność jest darem nam podarowanym. Ap. Paweł powiada, że to Bóg umieścił członki w ciele, każdy z nich tak, jak chciał.
Nasza bieda i grzech polega na tym, że to my burzymy i niszczymy tę podarowaną nam jedność. To my ludzie dzielimy ludzi na różne kategorie, grupy i chcemy decydować o przynależności innych do tej lub innej społeczności dzieci bożych.
Różnorodność bez jedności prowadzi do zamieszania i chaosu. Z kolei jedność bez różnorodności staje się monotonna.

W zborze w Koryncie byli wierzący, dla których jedynym kryterium przynależności do wspólnoty kościelnej był dar mówienia językami. Podobnie czyni wielu chrześcijan dziś. Ustanawiają swoje własne kryteria i warunki dotyczące przynależności do ciała Chrystusowego.
Siostry i Bracia Ap. Paweł mówi bardzo obrazowo: Jeśliby całe ciało było okiem, gdzież byłby słuch? A jeśliby całe ciało było słuchem, gdzież byłoby powonienie?
Tymczasem Bóg umieścił członki w ciele, każdy z nich tak, jak chciał. A jeśliby wszystkie były jednym członkiem, gdzież byłoby ciało?

Pamiętajmy, że ciało nie jest jednym członkiem, ale sumą wielu. Ta prawda odnosi się także do Kościoła.

Według apostoła ta jedność nam podarowana nie oznacza jednolitości (uniformizmu) ani jednakowej pobożność dla wszystkich.
Tak jak w naszym ciele, każdy członek posiada swoją rolę do spełnienia, podobnie każdy członek ciała Chrystusowego jest inny i ma swoją rolę i odmienne zadanie.
Przywołam tutaj dobrze nam znany obraz z dziedziny sportu – drużyny piłkarskiej. Czy wszyscy piłkarze są bramkarzami? Czy wszyscy obrońcy grają w ataku? Trener piłkarski przed meczem przydziela każdemu piłkarzowi odpowiednie zadanie.
Pan Kościoła przydzielił każdemu z nas jakieś dary, zakres służby do spełnienia.
Drogi Słuchaczu! Czy już odnalazłeś swój dar, swoje miejsce służby? W zborze nie powinno być pasywnych członków.
Czy czujesz się potrzebnym w swoim Kościele, w społeczności wierzących?
Pamiętajmy, że nawet najmniejsza komórka ma ważą rolę do spełnienia w naszym organizmie, podobnie jest w Kościele.
W naszym ciele nie ma miejsca na martwe komórki, chyba, że na miejsce amputowanej ręki czy nogi zostanie wstawiona proteza.
W ciele Chrystusowym jest inaczej, tutaj nie ma protez albo się jest żywym członkiem albo martwym. Obumarłe gałązki Ogrodnik obcina.

Ap.Paweł powiada:, że są różne dary, różne posługi, lecz ten sam Pan. Wszystko inspiruje ten sam Duch Boży, każda komórka tego ciała Chrystusowego musi być przewiana Jego Duchem i przesiąknięta Jego miłością. Tylko wtedy, gdy ta życiodajna moc przeniknie życie każdego pojedynczego członka, wtedy wspólnota wierzących, będzie naprawdę żyła ku chwale Bożej.
W takiej wspólnocie słabi i złamani duchowo nie będą czuli się osamotnieni czy wykluczeni, ale otoczeni czynną braterską miłością. Nie będzie też skarg samotnych ludzi wołających: „Panie nie mam człowieka”, jestem sam.

Z doświadczenia wiemy, że tylko zdrowe komórki a zatem żywe zbory posiadają siłę do wzrostu i pomnażania się, zaś znakiem rozpoznawczym prawdziwej wspólnoty wierzących jest jej stosunek do chorych, samotnych, cierpiących. Czyli wiara czynna w miłości. Właśnie na tym pięknym przykładzie naszego ciała możemy się uczyć współzależności, jaka występuje w społeczności wierzących.
Czytaliśmy: jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki; a jeśli doznaje czci jeden członek, radują się z nim wszystkie członki.
Współczesny człowiek poszukuje takich właśnie wspólnot i parafii.
Kościół nie może być martwą instytucją, urzędem, ale musi być żywym ciałem, którego głową jest sam Jezus Chrystus.
Taki Kościół, taki zbór jest światłością na górze i solą tej ziemi, a wtedy także nasze parafie i wspólnoty zborowe będą miały charakter misyjny, będą przyciągające dla innych.

Dziś w dniu pamiątki założenia waszego kościoła chcemy się modlić o ten budynek, który jest waszą świątynią, który został Wam przekazany w darze przez Waszych przodków jako wspaniałe świadectwo ich wiary.
Nade wszystko zaś prośmy naszego Pana Kościoła, aby działał przez Ducha Św. w naszych sercach, aby nasze parafie były prawdziwą społecznością świętych, przyciągającą innych miłością. Módlmy się szczególnie o młode pokolenie, aby nie rezygnowało z tej społeczności wierzących, ale pozostało wierne Głowie Kościoła Jezusowi Chrystusowi.
Módlmy się o otwarte parafie, gdzie każdy znajdzie swoje miejsce i zadanie do spełnienia, odkryje, jaka rolę ma pełnić jako członek żywego Kościoła.
Jedna z pieśni w naszym śpiewniku nr 256 posiada wspaniały refren: ”O, pójdź do Kościoła żywego, podążaj przez wiarę i żyj…” Zachęcajmy się nawzajem do życia w takiej społeczności wiary.

Amen.

Kazanie wygłoszone przez ks. bpa Jana Szarka
w Goleszowie podczas nabożeństwa 15 sierpnia 2005r.